Ostatnio znalazlam chwile czasu, zeby wyjsc z siostra na zdjecia. Warunki byly trudne, bo juz sie sciemnialo, komary nas pozeraly, a w dodatku wybralysmy sie na zwirownie, na ktorej po deszczowych dniach bylo mokro. Jakos sobie z tym uporalysmy, chociaz zdjec jest malo, to uwazam, ze lepsze cos niz nic.
W koncu pogoda sie poprawila, a slonce wylonilo sie zza chmur, co oznacza kolejna 'sesje'. Kolejnym plusem jest to, ze bierzmowanie mam w niedziele, wiec konczy sie codzienne chodzenie do kosciola, takze i czas sie znajdzie. Tylko jeszcze oceny trzeba poprawic, ale nauce poswiece czas wieczorami.
Na zdjeciach: Agata ;p
U mnie pogoda również się poprawiła : )
OdpowiedzUsuńtęskniłam za pogodą, zdecydowanie ;) śliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńSuper blog ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i mam nadzieję, że odwdzięczysz się komentarzem i dodasz do obserwatorów :D :
http://dreamerfrompoland.blogspot.com/